Byłem na obchodzie gdy zobaczyłem ranną wilczycę. Podbiegłem do niej. Budziła się ale znowu zemdlała. Wziąłem ją na plecy i zaniosłem do naszego szpitala. Po kilku chwilach obudziła się i chciała uciec. Może przestraszyła się mojej wielkości. Powiedziałem:
-Nie bój się nic Ci się nie stanie.
Midnight dokończ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz