- A wiesz wszyscy idziemy na polowanie każdy jest głodny. No to idziemy.- Powiedziałem i wyszedłem z jaskini. Zmieniłem się w postać wielką i zawyłem. Całą doliną przeszedł dźwięk mojego głosu. Pobiegliśmy i zauważyliśmy trzy bizony. Pobiegłem za nimi i goniłem je przez chwilę. Nagle zaczęły tratować jakąś wilczycę. Skoczyłem na bizony i je pozabijałem. Podszedłem do wilczycy. Była ciężko ranna. Zmieniłem się wziąłem bizony i wilczycę i pobiegłem do jaskini. Bizony zostawiłem przed jaskinią a wilczyce zaniosłem do szpitala. Po chwili się obudziła.
Saphira dokończ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz